Bronię polskich żołnierzy

 



Czy już czytałeś?


Z okazji 1 maja pragnę po raz kolejny przypomnieć, że "Gazeta Wyborcza" każdego dnia przy swoim tytule na pierwszej stronie drukuje jako szczególnego rodzaju logo - czerwony sztandar. Prawie identyczny komunistyczno-sowiecki symbol zamieszczała w latach PRL "Trybuna Ludu" - organ Komitetu Centralnego PZPR. Wielokrotnie pytałem różnych polityków, publicystów, zwykłych czytelników, a nawet paru byłych dziennikarzy "Gazety Wyborczej" - czym jest ten czerwony znak przy tytule? Jeżeli nie jest to czerwony komunistyczny sztandar, to cóż to jest?! Nikt nie wiedział.

Przed kilkoma laty, kiedy otwierałem Muzeum Pułkownika Kuklińskiego, zostałem brutalnie zaatakowany przez "Gazetę Wyborczą", która stanęła w obronie czerwonej flagi z sierpem i młotem. "GW" zarzuciła mi, że chcę bezcześcić komunistyczną flagę. Redakcja "Gazety" broniła nie biało-czerwonej naszej flagi, ale flagi obcego wrogiego Polsce mocarstwa! Warto zauważyć, że sami Rosjanie odrzucili już czerwoną flagę, ale "Gazeta" nie!

W Polsce toczy się zacięta walka polityczna. Byłoby dobrze wiedzieć, pod jakim to sztandarem walczy jedna ze stron, ponieważ "Gazeta" Adama Michnika niewątpliwie jest stroną w tej walce. Na polecenie z Moskwy pod czerwonym sztandarem komuniści popełniali najstraszliwsze zbrodnie na całym świecie. Polski i Polaków dotyczy m.in. sowiecka agresja 17 września 1939, Katyń, syberyjskie zesłania, ale też 13 grudnia 1981, stan wojenny i dekada dyktatury generała Jaruzelskiego. Dlatego takie ważne jest ustalenie, czy komunistyczna flaga stanowi rzeczywiście logo i symbol "Gazety Wyborczej". Dlatego proszę moich czytelników, a także czytelników "Wyborczej", aby sami ustalili, czy nie są sprytnie i cynicznie manipulowani przez redakcję "GW". Przy okazji właśnie 1 maja dedykuję wszystkim poniższy wiersz:


Flagi czerwone na ziemskim globie*)

Runa i w łunach spłoną pożarnych Na ziemskim globie flagi czerwone
Krzyże kościołów, krzyże ofiarne Będą na chwałę grały jak dzwony
I w bezpowrotnym zgubi się szlaku Czerwona Armia i wódz jej Stalin
W lechickiej ziemi Orzeł Polaków Odwiecznych wrogów swoich obali

O słońce jasne wodzu Stalinie Zmienisz się rychło w wieku godzinie
Niech sława twoja nigdy nie zginie Polsko i twoje córy i syny
Niech jako orłów prowadzi z gniazda Wiara i każdy krzyż na mogile
Rosja i Kremla płonąca gwiazda U stóp nam legnie w prochu i pyle


*) Anonimowy wiersz napisany w 1952 r. we Lwowie i wydrukowany przez prasę polskojęzyczną za zezwoleniem cenzora sowieckiego i przychylnie przyjęty przez władze komunistyczne. Prawdziwy sens i treść wiersza odczytać można w poziomie.

 

 

 

VideofactPublicystykaEncyklopedia Emigracji