Jak szpiegowano Polonie
- ciag dalszy

 
     
 

PRL-owskie placowki dyplomatyczne i ich rezydenci wywiadu zbierali informacje o Polonii w tzw. „Systemie Polonia“. Akta tego systemu prawdopodobnie zostaly zniszczone lub przekazane do Moskwy. Czesc danych moze znajdowac sie poza IPN, np. w Pultusku, gdzie przechowywane sa archiwalia po nieslawnej pamieci Towarzystwie Lacznosci z Polonia Zagraniczna. Tam znalazly sie rok temu materialy opracowane w latach 1975-76 w konsulacie PRL w Chicago przez owczesnego wicekonsula polonijnego Gromoslawa Czempinskiego, ktory w rzeczywistosci byl rezydentem Departamentu I MSW czyli wywiadu cywilnego. Czempinski zajmowal sie tam klerem polonijnym, jego kontaktami z przyjezdzajacymi do USA przedstawicielami Episkopatu Polski i zwiazkami emigracji z rodzaca sie wtedy dopiero opozycja demokratyczna w kraju. Mysle, ze w przypadku Niemiec moze byc podobnie.
Konsulow polonijnych dosc powaznie przetrzebiono na poczatku lat 90, gdy dyrektorem odpowiedzialnym za polityke kadrowa u Skubiszewskiego byla pani Elzbieta Gutkowska, dzisiaj prowadzaca kancelarie prawna w Warszawie.
W 1992r. w wywiadzie dla Rozglosni Polskiej RWE, przewodniczacy Sejmowej Komisji d/s Lacznosci z Polakami za Granica, posel Marek Siwek opowiedzial sie za zniszczeniem dokumentacji i kart informacyjnych „Polonia“ powstalych w wyniku inwigilacji polskiej emigracji politycznej przez sluzby specjalne PRL. Centralny Komitet Zagraniczny Polskiej Partii Socjalistycznej z siedziba w Niemiczech wystosowal w Styczniu 1993r. list protestacyjny do Sejmu RP, domagajac sie natychmiastowego zabezpieczenia przed zniszczeniem „emigracyjnych teczek“.Nr akt - (BKS-IV/17267/01/93AL). Poza potwierdzeniem otrzymania listu z Kancelarii Sejmu nie doczekalismy sie konkretnej odpowiedzi.
W dniu 10.6.1994r. CKZ PPS wystosowal pismo do Leszka Moczulskiego, owczesnego przewodniczacego Sejmowej Komisji Lacznosci z Polakami za Granica powiadamiajac go o wyslanych protestach do Sejmu i odpowiedniej Komisji Sejmowej. Nawiazujac do wspolnej walki PPS i KPN o wolna i suwerenna Polske wyrazilismy nasze przekonanie, ze uczyni on wszystko, by komunisci nie zacierali sladow swej haniebnej przeszlosci i przyczyni sie do uratowania przed zniszczeniem dokumentacji „Systemu Polonia“, tak dla historykow, jak i dla przyszlych pokolen. Na list CKZ PPS nie otrzymal zadnej odpowiedzi.
W dniu 7.9.1994r. wyslalismy list do redakcji „Zycia Warszawy“ naswietlajacy sprawe zamiarow niszczenia dokumentacji archiwum „Polonia“, zwracajac uwage na fakt, ze archiwum stalo sie w Polsce tematem „tabu“ Prosilismy redakcje o ustalenie losow tej unikalnej dokumentacji.
W dniu 9.9.1994 udzielilem wywiadu redaktorowi Cezaremu Gmyzowi z „Zycia Warszawy“, w ktorym domagalem sie zabezpieczenia akt „Systemu Polonia“.Dzien przd ukazaniem sie numeru redaktor Gmyz przefaksowal m strone sobotnio-niedzielnego wydania „Zycia Warszawy“ z udzielonym przezemnie wywiadem pt. “Archiwa sluzb specjalnych“. Wywiad w ostatniej chwili padl ofiara cenzury. Okazalo sie, ze w wolnej juz Polsce wplywy mocodawcow zwiazanych ze sluzbami specjalnymi PRL okazaly sie silniejsze od prawa do wolnego slowa.
System „Polonia“ to nic innego jak fakt inwigilacji polskiej emigracji politycznej, prowadzonej przez sluzby specjalne PRL. Powstala w ten sposob dokumentacja stanowi dzisiaj jedyny chyba nienaruszony zbior archiwalny obrazujacy walke systemu totalitarnego z polska emigracja polityczna.
Komu moglo zalezec na zniszczeniu tych dokumentow i jakie emigracyjne organizacje domagaly sie, wedlug posla Siwka, zniszczeniu tego unikalnego archiwum?
Mozna sie tylko domyslac, ze czynily to organizacje, czy tez osoby, ktore chcialy zatrzec slady swej kompromitujacej dzialalnosci, tak jak to zrobil general Kiszczak w MSW i general Jaruzelski ze stenogramami z posiedzen Biura Politycznego KC PZPR. Emigracyjnych teczek nie obawiaja sie organizacje i dzialacze stojacy przez dziesieciolecia na gruncie niepodleglosciowym. Dlatego nie wolno tez powtarzac bledow pierwszego solidarnosciowego rzadu, stawiajacego „gruba kreche“ pod przeszloscia. Dokumenty te, o ile one jeszcze istnieja, nalezy odpowiednio zabezpieczyc, by mogly sluzyc odtworzeniu prawdy o metodach walki rezymu komunistycznego z polska emigracja polityczna.
Akcja majaca na celu uratowanie od zniszczenia i ujawnienie dokumentacji i kart informacyjnych systemu „Polonia“ powinna zataczac wsrod Polakow na Emigracji jak najwiekszy krag.

Jacek Kowalski
Monachium, 10 lipca 2005